Wciąż wiele osób posiada zaciągnięte kredyty we frankach szwajcarskich. Obecnie raty we frankach nie są już tak dotkliwe, gdyż kredyty w złotówkach również podrożały. To rodzi pytanie czy warto jeszcze przewalutowywać kredyt frankowy na złotówkowe zobowiązanie. Możliwości jest kilka na spłatę kredytu we frankach, jednak każde z tychże rozwiązań obarczone jest ryzykiem i ma swoje minusy.

Spłata we frankach

Najbardziej opłacalna jest aktualnie spłata rat kredytowych we frankach, czyli w walucie, w jakiej kredyt zaciągnęliśmy. Tak, czy inaczej skądś te franki trzeba mieć. Za wyjątkiem sytuacji, w której zarabiamy we frankach musimy je kupić. Kupując franki w kantorach internetowych, poszukując najtańszych, najbardziej korzystnych kursów można co nieco zaoszczędzić. Niestety banki naliczają wysokość rat po bardzo niekorzystnych dla klienta kursach franka. Spłacając ratę we frankach omijamy ten proceder. Ma to jednak wadę, wymaga wiele czasu i pewnego rozeznania w rynku walut.

Przewalutowanie

Wciąż można kredyt frankowy przewalutować na złotówki. Wówczas wartość zobowiązania zostanie skalkulowana na nowo według obowiązującego w banku kursu franka. Nie jest to atrakcyjne rozwiązanie z dwóch powodów. Aktualny kurs franka jest wysoce niekorzystny co za tym idzie wartość zobowiązanie może znacznie przewyższać kwotę faktycznie otrzymaną lata temu. Mimo wszystko jest taka opcja. Po drugie wadą kredytu złotówkowego jest fakt, iż stopy procentowe nieustannie rosną a co za tym idzie również raty kredytów rosną, polski złoty jest coraz mniej warty. Pod tym kątem obecnie nie warto przewalutowywać kredytu. Co więcej trudno oszacować co będzie ze złotówką i kredytami w polskich złotych za pół roku czy rok, dwa.

Ugoda z bankiem lub unieważnienie umowy kredytowej

Istnieje i inna możliwość, jaką jest spór z bankiem i ewentualna ugoda na korzystniejszych warunkach spłaty, bądź całkowite unieważnienie umowy kredytowej. Unieważnienie niestety wymaga sporej inwestycji, głównym kosztem będzie kancelaria frankowa włocławek. Przede wszystkim musimy liczyć się z kosztami obsługi prawnej przez kancelarię prawną, najlepiej taką z doświadczeniem w tym zakresie. Ponadto liczyć się należy również z koniecznością zwrotu zobowiązania, gdyż unieważnienie nie unieważnia samej pożyczki, ale warunki udzielenia kredytu. Pewnym kompromisem i rozwiązaniem pośrednim jest ugoda z bankiem, która można negocjować. Ku temu potrzebna jest wiedza z zakresu przepisów regulujących rozliczenie z bankiem. Zwykle banki nie są chętne do ugody lub też same oferują ugodę, jednak na niekorzystnych warunkach dla klienta.

Sprawa frankowa

Gdy zdecydujemy się na walkę z bankiem w postaci powództwa winniśmy przygotować się na wielomiesięczne postępowanie. Od prawie roku sprawy frankowe są rozpatrywane znacznie szybciej, w trybie „uproszczonym”, mimo to aby wygrać taką sprawę potrzeba wielu dowodów, pism procesowych, czasem przesłuchań świadków itp. Banki często wykorzystują sytuację zwlekając z przedstawieniem dowodów sądowi lub też wnioskując o opinie biegłych nieistotne dla sprawy. Cierpliwość jednak popłaca, bowiem wygrywając sprawę można zaoszczędzić wiele tysięcy złotych. Aby wygrać niezbędne jest udowodnienie iż umowa kredytowa zawierała klauzule abuzywne. Zanim wniesiemy powództwo lub dołączymy do powództwa zbiorowego przeciwko swojemu bankowi, w którym posiadamy kredyt frankowy warto jest poddać swoją sytuację ocenie profesjonalistów, którzy oszacują szanse na wygraną. W niektórych przypadkach jest łatwiej, a w innych zdecydowanie trudniej liczyć na zwycięstwo w sądzie. Od tego też zależy koszt sprawy frankowej. Kancelarie prawne udostępniają zarówno kalkulator frankowy jak też zapewniają wstępne szacowanie kosztów rozprawy nieodpłatnie. Czasem już z racji tego, w którym banku zawarty został kredyt frankowy może być trudno o wygraną.